» » Cukierku , Ty Łobuzie – recenzja lektury, która do nudnych nie należy

Cukierku , Ty Łobuzie – recenzja lektury, która do nudnych nie należy

Z lekturami zazwyczaj jest tak, że jeśli tylko uczeń usłyszy to słowo od razu stwierdza, iż proponowana mu książka musi być obrzydliwie nudna. W końcu to.. lektura! Pewnie każdy z nas pamięta takie sytuacje z okresu szkoły. Gdy nauczyciel mówił: „Przeczytajcie to na za tydzień”, nagle zapominaliśmy JAK SIĘ CZYTA. Bo jakim prawem on nas będzie zmuszał? Ponadto na lektury rzadko wybierało się propozycje przyjazne do czytania. Na szczęście czasy się zmieniły. Wprawdzie wiele lektur pozostało na liście do dziś, ale dużo książek z tej rozpiski się zmieniło. Jedną z nich jest lektura: „Cukierku, Ty Łobuzie”. Książka, przy której naprawdę można się świetnie bawić!

Cukierku, Ty Łobuzie -recenzja!

Był sobie pewien Marcelek, który oczywiści miał rodziców, którzy to – RZECZ JASNA – zadecydowali w jego imieniu (choć za jego namową), że fajnie by było, gdyby ich rodzina powiększyła się o jeszcze jednego członka. Miał być nim kot! To też czym prędzej wyruszyli na jego poszukiwanie.

Trafili na niego u pewnej gospodyni i choć ona sama zapewniała, że Cukierek to najgorszy z możliwych wyborów (cóż.. była do niego mocno przywiązana) to Marcel nie chciał innego kota. Zakochał się w cukierku od pierwszego wejrzenia!
Tym oto sposobem nasz kociak powędrował do nowego domu i już od pierwszego dnia były z nim problemy, ale wszystko to wynikało z jego strachu, ze zmian, z braku poczucia bezpieczeństwa. I Marcel i Cukierek i rodzice chłopca przeżyli z nim sporo! Jednak wszyscy pokochali go ogromną miłością i praktycznie od pierwszego dnia nie wyobrażali sobie już życia bez niego.

Cukierek to mały psotnik!

Taka już jego natura. Lubi też – jak na kota przystało – chodzić własnymi drogami, ale trzeba przyznać, że zawsze chętnie wraca do ukochanej rodziny. Choć emocji z nim mają nie mało. Najbardziej chyba za każdym razem dostaje się tatusiowi, który mimo wszystko i tak przepada za cukierkiem.

Lekturą jest tylko pierwsza część książki – a szkoda. Ta zabawna propozycja spodoba się nie tylko dzieciom, ale i rodzicom i gwarantujemy, że po jej przeczytaniu zapragniecie uzupełnić kolekcję o resztę książek.
Informacja
Użytkownicy niezalogowani nie mają możliwości oceniania, komentowania ani pobierania plików. Załóż darmowe konto TUTAJ.
10-03-2020, 09:53 98 0

Komentarze


Informacja
Członkowie grupy Gość nie posiadają uprawnień do komentowania tego artykułu.